Autor |
Wiadomość |
kminek |
Wysłany: Pon 14:04, 07 Lis 2016 Temat postu: |
|
Przychodzi baba do lekarza z poparzonymi uszami...
- Co się stało? Pyta lekarz
- Prasowałam ubrania, zadzwonił telefon, więc go natychmiast odebrałam...
- Rozumiem. A drugie ucho?
- Chciałam od razu zadzwonić na pogotowie... |
|
|
zbych |
Wysłany: Pią 10:42, 04 Lis 2016 Temat postu: |
|
Ojciec do Jasia:
- Mamusia skarży się, że zachowujesz się, jakbyś w ogóle nie słyszał, co do ciebie mówi.
- Ale tato...
- Nie tłumacz się, tylko mów, jak ci się udało to osiągnąć. |
|
|
Urnet |
Wysłany: Czw 17:33, 03 Lis 2016 Temat postu: |
|
Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
- Panie władzo, ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec.
Minęło parę minut...
Blondynka znowu dzwoni i mówi:
- Fałszywy alarm, usiadłam z tyłu. |
|
|
krismarket |
Wysłany: Sob 14:09, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
Niczym jak putinowy krym na dzień i krym na noc ;d |
|
|
robertos1987 |
Wysłany: Śro 11:25, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
Gdzie leży Krym?
Na ciostku ;]
sucharos ;] |
|
|
studencik1251 |
Wysłany: Wto 23:25, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka spazmatycznie szlocha.
- Czuję się okropnie - mówi do niego - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni.
- Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.
- Tak, na szczęście! - mówi żona wycierając łzy - Dzięki temu mogłam naszyć łatę. |
|
|
cencik |
Wysłany: Nie 19:27, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
dobre!!!!!!! |
|
|
kurkuma |
Wysłany: Nie 22:12, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
Co oznacza dla blondynki termin "bezpieczny seks"?
- Dokładne zamknięcie drzwi samochodu. |
|
|
KediK |
Wysłany: Czw 16:58, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
dobre |
|
|
kldbrns |
Wysłany: Sob 15:28, 28 Lis 2009 Temat postu: dowcip o blondynce |
|
bondynka przyjezdza do mechanika i mowi:
-cos mi sie leje z pod maski
mechanik :
-a to olej ...
blondynka :
- a to oleje
XDD |
|
|
witalnosc |
Wysłany: Pią 14:09, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
Mąż dzwoni do biura, w którym pracuje jego żona blondynka:
– Słuchaj – mówi podekscytowany. Wróciłem wcześniej do domu i wyobraź sobie – tragedia! Twoja mama, a moja teściowa weszła na drzewo a konar, na którym stanęła, złamał się i ona zginęła!
Na to blondynka:
– Niemożliwe. A pod drzewem szukaliście?
________________________________________________________
Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka płacze.
- Czuję się okropnie - mówi do niego - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni.
- Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.
- Tak, na szczęście! - mówi żona wycierając łzy - Dzięki temu mogłam naszyć łatę.
________________________________________________________
Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoze! Trzmiel mnie uzadlil!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy mascia..
- A jak go pan doktor zlapie? Przeciez on juz polecial!
- Nie! Posmaruje to miejsce, gdzie pania uzadlil!
- Aaaa! To bylo w parku, przy fontannie, na lawce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruje ta czesc ciala, w ktora cie ucial!
- To trzeba bylo od razu tak mowic! W palec mnie uzadlil. Boze, jak to boli!
- Ktory konkretnie?
A skad mam wiedziec? Wszystkie trzmiele wygladaja podobnie... |
|
|
misiek1323 |
Wysłany: Nie 18:14, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
takie se . |
|
|
dawidcw |
Wysłany: Pon 18:14, 03 Gru 2007 Temat postu: dowcipy o blondynkach |
|
Blondynka siedzi z koleżanką w domu. Nagle dzwoni telefon. Dziewczyna rozmawia przez chwilę, a po odłożeniu słuchawki zaczyna histerycznie płakać.
– Kto to dzwonił? Co się stało? - pyta koleżanka.
– Mama dzwoniła, zmarł mój ojciec... - ryczy blondynka.
Po chwili znów dzwoni telefon. Po rozmowie blondynka zanosi się płaczem powtórnie.
- Dzwonił mój brat, jego ojciec też nie żyje...
Brunetka mówi do blondynki:
- Ostatnio znowu podrożała benzyna.
- Nic nie szkodzi ja i tak zawsze tankuję za 50 zł.
Rok 2239. Facet chce sobie przeszczepić mózg. Idzie więc i pyta o ceny. Sprzedawca na to:
- To zależy
- Od czego?
- Dajmy na to, mózg brunetki kosztuje 50 tys. dolarów.
- A szatynki?
- 75 tys. dolarów
- A blondynki?
- 1 milion dolarów
- A dlaczego?
- Bo nieużywany
Siedzą dwie blondynki i oglądają pornusa. Na filmie aktorzy się kochają, film się kończy i jedna z blondynek zaczyna płakać. Druga pyta:
- Co się stało?
- Myślałam, że się pobiorą. |
|
|